piątek, 18 listopada 2011

14, pierwsza dorosła wygrana

Tato.
Dziś był konkurs indywidualny, WYGRAŁAM!!!!!! ale się Morgi wściekł. He he dobrze mu tak.  Skoczyłam o dziesięć metrów dalej niż Morgenstern, dalej niż Kamil i nawet dalej niż Adaś. Wszysycy byli w szoku, ja też. Złapałam dobry wiatr pod narty i jakoś tak samo wyszło. Thomas chyba nie spodziewał się, że pokona go czternastoletnia dziewczynka, bo aż zamarł przy odczytywaniu wyników.  0,5 punktu dzieliło go od pierwszego miejsca.
Heh, nie ma, ono jest moje, moje pierwsze dorosłe,złote pudło.
Rany, tato, nawet nie wiesz jak się cieszę. Dzwoniłam do mamy, oglądała konkurs, i wszytskie jej koleżanki z pracy też.

Oczywiście, twoja córeczka musiała narozrabiać i napyskować Morgiemu. Ale tato, jak on mnie wkurzył. Staliśmy na podium a on warknął wściekły
-Ty gówniaro nie powinnaś już spać, dobranocka dawno się skończyła?
Wrrr burak jeden, nie chciałm sie odzywać, ale nie wiem co mi odwaliło i sarknęłam dość głośno.
- A ty miałeś kiedyś pizdę wokól szyi??
Zdębiał i zaśmiał się a wraz z nim jego laska, kumple z drużyny i najbliżej stojący kibice.
-yyy, nie, nie miałem. 
- Tak właśnie myśłałam, że Cię starzy w próbówce zrobili.
Takiej odpowiedzi chyba się niespodziewał, bo zbladł, a całe towarzystwo parsknęło.

Po dekoracji wszyscy gratuowali nam podium, ale cały czas czułam na sobie jego nienawistne spojrzenie, jakby tego mało, na pytanie dziennikarza
- jakie to uczucie pokonać Thomasa Morgensterna? bezczelnie odpowiedziałam
-Morgi się już kończy, teraz do gry wchodzę JA!!! - miało zabrzmieć jak żart, miało, ale prasa podchwyciła i rozpętała się burza, że się z Thomasem nienawidzimy (jakbyśmy się znali wogóle), że "Potocka odważnie rzuca wyzwanie najlepszym" , że jestem zarozumiała, bezczelna i wogóle.
Morgi nie bardzo wiedział jak ma wybrnąc z impasu, bo zapytany jak się czuje zepchnięty na drugą pozycję przez dziecko, sarknął tylko
- Szczęście amatora, to tylko Puchar Kontynentalny, nie poważne zawody.
-Thomas , ale musisz przyznać, że Potocka nie źle przewietrzyła podium w Juniorach, niedawno zaczęła, a w pięciu rozgrywanych konkursach trzy razy stała na podium.
- Jak już mówiłem szczęscie debiutanta - uśmiechnął sie krzywo, nie mogąc przeboleć, że dostał cięgi od dzieciaka.

**************************************
W tym samym czasie w pokoju skoczków.
-No młoda, ale żeś wymiotła, gratulacje - chłopacy prześcigali sie jeden przez drugiego w gratulacjach, nawet sam Hoffer nie mógł uwierzyć jak to sie stało,że jego faworyt spadł na drugie miejsce i to tylko niecałym jednym punktem.Nie pomogły sztuczki z obniżeniem (przesunięciem, podwyższeniem ) rozbiegu czy czego tam próbowano, byle tylko Morgenstern stanął na podium.
Dziś zrozumiałam co jest wielkością sportowca. Nie to w jaki sposób znosi wygraną, ale to jak znosi porażkę. Uświadomił mi to dziś Małysz, podeszłąm do niego, chcąc przeprosić, że tak wyszło, głupio mi było jak cholera ale jak podeszłam i wypaliłam
- przepraszam
parsknął tylko, złapał mnie w pasie, okręcił się ze mn ą dookoła i powiedział  
-maleńka, jesteś wielka i dodał jeszcze  
-nigdy, ale to nigdy nie przepraszaj kogoś za swoją wygraną i mrugnął do mnie rozbawiony.

Tatuś za godzinę jest impreza dla zwycięzców, ale sie boję iść tam sama. Napiszę później, paśki.

4 komentarze:

Nefretete pisze...

Woah!!!! Simona wymiata ;D
A Morgi ma problemy z psychiką! Jak nie umie przegrywać, to niech spada na aerobik (ostatni test próbny z angielskiego "powiedział", że aerobik to jedyny sport, w którym nie a przegranych ;D).
Jestem dumna z panny Potockiej. Pokazała, ze na coś ja stać. Dobra - wiem, że mi odwala.
Super - nadrobiłam wszelkie zaległości. Skoro masz już gg - informuj mnie własnie tam. Napisz mi też czy odpowiada ci i z mojej strony taki sposób informowania. Pozdrawiam!
Btw. chyba w końcu dochodzimy do tego momentu, który przedstawiłaś na samym początku, ya?

NicolAlice pisze...

Jest i pierwsza wygrana na to czekałam :D
Świetnie!! To musi być nieziemskie uczucie zrzucić Thomasa z 1 miejsca.
Simona po prostu wymiata. Może i ją trochę poniosło w tym wywiadzie ale wcale się nie dziwie,Thomas ewidentnie pokazał tutaj że nie umie przegrywać,ale przecież to już nie wina Simonny że zajęła 1 miejsce;)
Kamil i cały Polish team musi byś dumny;)
Pozdrawiam NicolAlice

@ni@ pisze...

O, jaka piękna pyskówka. Czyżby w końcu znalazł się ktoś, kto skutecznie utrze nosa Morgensternowi? Sądząc po jego reakcji, przydałoby się- koleś najwyraźniej uważa, że jest pępkiem świata. No cóż, panie Morgenstern, czas zmierzyć się z twardą rzeczywistością;D
Pozdrawiam;*
[droga--do--gwiazd]
[resumption]

Gabrielle pisze...

Z góry przepraszam za rozbałaganiony komentarz, ale złapałam skoczną fazę i wręcz umieram ze szczęścia, a mój mózg jedynie mówi: jksdfbsdjkvfsdnklvjl. wiec trudno mi w takich warunkach dać jakikolwiek komentarz. Ale jakoś się postaram :)
Pokazała Simona, że nie należy nigdy lekceważyć małolat marzeniami. I dobrze :) Niech tak dalej trzyma i nie przejmuje się zarozumiałymi skoczkami :D Tylko nie zrozumiałam tej pindy, pizdy czy co to tam było, ale nie myślę, więc... Poza tym impreza się jakaś ciekawa szykuje. Az mnie ciekawość zżera :)Dawaj następny rozdział szybko, bo jestem ciekawa co Simona dalej narozrabia ;) xd

Pozdrowienia z głębi serca :D

70h31min <33