-Aleś mu dziewczyno w głowie zamieszała - boże, aż podskoczyłam ze strachu ,jak można tak ludzi podchodzić?? - za moimi plecami stanęła mama Kamila. Taa, zaraz mu się odmiesza, jeszcze tego, mi trzeba do kompletu szczęścia, żeby się Stoch we mnie zabujał. Rewelacja.
-Ooo, wrócił! Kamil, masz gościa - Stoch wszedł do pokoju, odstawił narty i spojrzał tylko w moja stronę
- nie mam czasu, mam dużo nauki - bolała ta jego obojętność.
-Możemy pogadać?? - zapytałam, nie dając się zbyć tak łatwo.
-Czemu zawdzięczam ten zaszczyt?? zapytał z sarkazmem.
-Kamil??!!! jak ty się zachowujesz?? zapytała Pani Krysia, ale nie doczekawszy się odpowiedzi wyszła z pokoju.
-Czego chcesz?? zapytał, siadając na parapecie. Podeszłam bliżej ( kuźwa,czemu tak trudno powiedzieć PRZEPRASZAM??)
- Chciałam Cię przeprosić za tamto
- Ty?? mnie?? - zapytał udając zdziwienie
- no nie wierzę, Mistrzyni Świata przyszła przeprosić kretyna??? tego jeszcze w żadnym kinie nie grali. ( zaraz Cię trzasnę Stoch)
- NIE!! powiedziałam wkurzona - przyszłam przeprosić przyjaciela.
Chciałam go przytulić, ale odsunął się ode mnie ( what the fuck??).
- Myślałaś, że przyjdziesz tu, powiesz przepraszam, powdzięczysz się i będzie ok??
- Tak, dokładnie tak myślałam ( zamknij się lepiej Potocka)
- To źle myślałaś, a teraz przepraszam, mam dużo nauki - bezczelnie otworzył mi drzwi dając do zrozumienia, że mam wyjść. ( o nie, tego to już za dużo)- spojrzałam mu w oczy, w nadziei, że zobaczę złote iskierki które tak uwielbiałam, ale zamiast iskierek w jego oczach poczułam łzy w swoich.
-Co mam zrobić, żeby było ok??- zapytałam, zanim w ogóle mój mózg zdążył zarejestrować cokolwiek ( Potocka kaja się przed facetem??)
-UDOWODNIJ MI, ŻE NAPRAWDĘ CI ZALEŻY - zamknął mi drzwi przed nosem.
-Udowodnię, już ja ci udowodnię, aż ci w pięty pójdzie - mruknęłam sama do siebie, nie mając świadomości na co się piszę. Wychodząc rzuciłam tylko krótkie
- Do widzenia - nie bacząc czy ktoś mi odpowie czy nie. Byłam wściekła, rozgoryczona - sama nie wiem.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
-Kamil, co to miało znaczyć??co w Ciebie wstąpiło??
- Nic -warknął wściekły.
-Synek,co się dzieje??matkę Kamila zaniepokoiło jego zachowanie - jak mogłeś ja tak potraktować??
- Zasłużyła sobie - burknął.
- Kamil???!!! co się stało?? Tylko szczerze!!! Pani Krysia usiadła na łóżku syna . Kamil wiedział, że nie wyjdzie, dopóki nie pozna prawdy.
-Zależy ci na tej małej, co??? zapytała nagle- po co pytała skoro znała odpowiedź ( sama się kiedyś śmiała, że między nami jest jakieś dziwne sprzężenie, bo głowa Kamila zawsze odwraca się tam, gdzie ja jestem, nawet jeśli jeszcze mnie nie widzi - jakby robił to odruchowo)
-yyyeee, tam - burknął tylko.
-Widzę że ci zależy, synek, to przecież jeszcze dziecko.
-wiem - warknął a Pani Krysia, zamiast trzasnąć go szmatą po łbie, za takie traktowanie matki, spojrzała rozczulona.
- Zakochałeś się???
- Nie, sam nie wiem. Załatwiłem jej sponsora, ale jak przyszedłem, dowiedziałem się od jej matki że chlała gdzieś przez trzy dni i jeszcze powiedziała, że była ze mną. Wiesz jak mi się oberwało??
- Wyobrażam sobie,ale synek, to jeszcze dzieciak, przeciez ona jeszcze piętnastu lat nawet nie ma, a Ty niedługo osiemnastkę kończysz,daj jej się tym nacieszysz.
-Ja jej nie bronię się cieszyć, ale opuścić tydzień treningów krótko przed zawodami?? Wszystkich wkurza juz to jej gwiazdowanie. Pani Krysia uśmiechnęła się tylko wyrozumiale.
- Też taki byłem?? zapytał widząc minę swojej matki. Mama kiwnęła głową z pobłażaniem.
-SUPER - teraz chyba ja będę musiał ją przeprosić
- no, wypadałoby - przytaknęła.
- Ale jeszcze nie teraz,jak zobaczę, że naprawdę jej zależy - uśmiechnął się sam do siebie.
-Synek, co ty wykombinowałeś???
#################################
oj wiem, wyprzedzam fakty, ale może niektóre już wiedzą inne dopiero sie dowiedzą ale co mi tam.
Wyniki I konkursu w Sapporo.
1, Daiki Ito
2,Andres Bardal
3 Kamil Stoch - Jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii- wrócił na 5 miejsce w kl. Generalnej.
Reszta naszych jak na nich też całkiem nie źle. Kamil trzeci w Sapporo - live
9 komentarzy:
Oj knują, knują. Ciekawe co Simona wykombinowała, żeby pokazać Kamilowi 'że jej zależy'. I niech się chłopak tak na nią nie denerwuje. To nie jej wina, że skoczek nie chce jej przeprosin. Przecież przyszła i powiedziała co jej na sercu leży. Teraz Kamil powinien działać, a nie! Eh, faceci...
[skoki-zycia]
[weitesten-sprung]
Oj Potocka przeprasza?! No i bardzo dobrze:) Szczerze to się należały Kamilowi te przeprosiny.;) No czyżby nasz Kamil się zakochał się w Simonie?! Łochocho tego jeszcze nie było:D Jestem ciekawa co ten Kamil wymyślił:) Czekam na kolejny:)
[nowanadzieja-nowamilosc]
No nieźle Simona przeprosiła Kamila a ten co nie wybaczył. Ale coś mi się wydaję, że mama mu przypomniała jakie są początki kariery. No zobaczymy, może tym razem on ją przeprosi. Ciekawe jak Simona chce udowodnić, że naprawdę, jej zależy. Coś mi się wydaję, że Kamilowi bardzo na Simonie zależy ;) No zobaczymy jak to się wszystko dalej potoczy.
Podium cieszy i to bardzo ;))
No i dobrze, niech ma za swoje potocka, kamil prawie do brze zrobił... kamil się zakochał!!! bardzo ciekawiee się robi ;) zapraszam na 3 rozdział : www.caly-ten-sentyment.blog.onet.pl
Ojej. Ale mi się tytuł podoba. Aż bym go sobie gdzieś zapisała, tyle że mi się nie chce.
A szkoda.
Stoch się zakochał w Potockiej? Czyli wychodzi na to, że przyjaźń między kobietą nie istnieje. A jeśli już coś, to tylko na początku, bo potem następuje dokładnie to co w przypadku Kamila.
Zastanawia mnie tylko to, jak zareaguje na tą wiadomość Simona. Pod warunkiem oczywiście, że w ogóle będzie miała okazje zareagować, co będzie możliwe tylko wtedy, kiedy Stoch raczy jej o wszystkim powiedzieć.
A wcale nie byłabym (bardzo) zdziwiona, gdyby postanowił to w sobie dusić.
Pozdrawiam.
[droga--do--gwiazd]
[resumption]
[mkubiak]
Yay, ale się namieszało. Simona nie ma łatwo w tym "nowym życiu". Balangi, potem problemy i jeszcze Kamil, który się focha... Nie dziwie mu się - takie zachowanie nie jest dobre nawet, jeżeli dziewczyna jest jeszcze młoda i nie potrafi sobie z tym poradzić. Rozumiem - jest nowa w tym wszystkim i szuka tej dobrej drogi, ale przegięła...
Zobaczymy, co będzie dalej.
Eh, to Sapporo. Cieszy mnie wynik Kamila, ale nie oglądałam, bo co to ma być, że na es nie puszczają na żywo? Potem o 14 był jakiś tenis, a transmisja z drugiego dnia zakrawała o kpinę. Strajk!
Pozdrawiam!
zapraszam na 4 rozdział www.caly-ten-sentyment.blog.onet.pl
Boziu, co ja bym dało, żeby Stoch zakochałby się we mnie :D On jest taki idealny. Ten uśmiech, ten śmiech, ten głos... Ach, bo się rozmarzyłam :)
Jak Simona skrzywdzi Kamila to strzelę na nią focha made by Kamila ;D
Stochi ma być szczęśliwy. Amen.
http://caly-ten-sentyment.blog.onet.pl/ ----> zapraszam na rozdział 6
Prześlij komentarz